JUDA MACHABEUSZ
Przygotowania do bitwy z Nikanorem i Gorgiaszem
3 38 Lizjasz wybrał Ptolemeusza, syna Dorymenesa, Nikanora i Gorgiasza, ludzi walecznych* spomiędzy królewskich przyjaciół
39 i posłał z nimi czterdzieści tysięcy pieszych i siedem tysięcy konnicy, żeby poszli do ziemi judzkiej i spustoszyli ją zgodnie z królewskim rozkazem.
40 Wyruszyli oni z całym swym wojskiem, przybyli w pobliże Emmaus* i rozłożyli się obozem na równinie.
41 Gdy kupcy tamtejszej okolicy dowiedzieli się o tym, wzięli bardzo dużo srebra i złota oraz pęta na nogi i przybyli do obozu, aby Izraelitów wziąć sobie za niewolników. Przyłączyły się do nich także oddziały z Syrii i z ziemi filistyńskiej.
42 Juda razem z braćmi zobaczył, że zło przebiera miarę i że wojska obozują już na ich ziemi. Dowiedzieli się też o rozkazach, które król wydał, żeby naród zniszczyć zupełnie.
43 Jeden więc do drugiego mówił: «Przeciwstawmy się zniszczeniu naszego narodu. Walczmy w obronie naszego narodu i świętości!»
44 Zgromadzili się więc wszyscy, by być gotowi do walki, a także by się modlić i prosić o łaskę i zmiłowanie.
45 Jeruzalem było niezamieszkane jak jakaś pustynia; spośród jego synów nikt do niego nie wchodził ani nie wychodził, świątynię deptano. W zamku synowie cudzoziemców, [a miasto jak] gospoda dla pogan. Od Jakuba odeszła radość, nie słychać już fletu ni harfy.
46 Zeszli się* i udali się do Mispa*, naprzeciw Jerozolimy, dlatego że niegdyś Mispa było dla Izraela miejscem modlitwy.
47 Tego dnia pościli, włożyli na siebie wory, głowy posypali popiołem i porozdzierali swoje szaty.
48 Potem rozwinęli księgę Prawa w tym samym celu, w jakim poganie zapytują posągi swych bóstw*.
49 Potem przynieśli kapłańskie szaty, pierwsze plony i dziesięciny, przywołali także nazirejczyków, których liczba dni już była pełna,
50 i wołali do Nieba słowami: «Co mamy czynić z tymi? Gdzie ich zaprowadzić?
51 Świątynia Twoja została podeptana i znieważona, a kapłani Twoi [trwają] w żałobie i poniżeniu.
52 A oto jeszcze poganie zebrali się przeciwko nam, aby nas zniszczyć całkowicie. Ty wiesz, jakie oni mają przeciw nam zamiary.
53 Jak będziemy mogli ostać się przed nimi, jeżeli Ty nas nie wspomożesz?»
54 Wtedy zaczęli grać na trąbach i podnieśli ogromny krzyk.
55 Potem Juda ustanowił dowódców nad ludem: tysiączników, setników, pięćdziesiątników i dziesiętników.
56 Powiedział też, żeby zgodnie z Prawem wrócili do domu ci, którzy budowali dom, ożenili się [właśnie], założyli winnicę lub byli bojaźliwi*.
57 Wtedy wojsko wyruszyło w drogę i na południe od Emmaus rozłożyło się obozem.
58 Juda zaś powiedział: «Przepaszcie się i bądźcie waleczni! Jutro rano bądźcie gotowi walczyć przeciwko tym poganom, którzy zeszli się przeciwko nam, żeby całkowicie zniszczyć nas i naszą świątynię.
59 Lepiej nam przecież zginąć w bitwie, niż patrzeć na niedolę naszego narodu i świątyni.
60 Jakakolwiek zaś będzie wola w Niebie, tak niech się stanie!»
4 1 Gorgiasz wziął ze sobą pięć tysięcy piechoty i tysiąc wyborowej konnicy i w nocy wyszedł z obozu,
2 ażeby niespodzianie napaść na obóz Żydów i zadać im klęskę. Przewodnikami jego byli żołnierze z zamku*.
3 Juda jednak dowiedział się o tym i sam ruszył z wojownikami, aby uderzyć na siły królewskie, które pozostały w obozie pod Emmaus
4 jeszcze w tym czasie, kiedy część wojska była z dala od obozu.
5 Gorgiasz w nocy przybył do obozu Judy. Nikogo jednak nie zastał. Szukał więc ich w górach, gdyż mówił sobie: «Oni uciekają przed nami».
6 Z nastaniem dnia Juda ukazał się na równinie razem z trzema tysiącami żołnierzy. Poza pancerzami i mieczami nie mieli żadnej broni, jaką by mieć pragnęli.
7 Zobaczyli zaś, jak obóz pogan był mocny i obwarowany, i otoczony konnicą, a oni wyćwiczeni w walce.
8 Wtedy Juda odezwał się do tych ludzi, którzy z nim byli: «Nie obawiajcie się ich wielkiej liczby! Nie bójcie się ich natarcia!
9 Przypomnijcie sobie, jak to w Morzu Czerwonym ocaleli nasi przodkowie, gdy ścigał ich faraon razem z wojskiem.
10 Teraz więc wołajmy do Nieba*, może ma w nas upodobanie i wspomni na przymierze zawarte z przodkami, i zgniecie dzisiaj to wojsko przed nami,
11 aby wszystkie narody przekonały się, że istnieje Ten, który wybawia i ratuje Izraela».
12 Poganie podnieśli oczy i zobaczyli, że oni idą przeciwko nim.
13 Wyszli więc z obozu do walki. Ci, którzy byli obok Judy, zagrali na trąbach.
14 Tak rozpoczęto bitwę. Poganie zostali pobici i uciekli na równinę,
15 a którzy uciekali ostatni, wszyscy padli pod mieczem. Ścigano ich aż do Gezer, do równiny idumejskiej, do Azotu i do Jamnii. Zginęło z nich blisko trzy tysiące żołnierzy.
16 Potem Juda i wojsko powrócili z pościgu za nimi,
17 Juda zaś powiedział do ludzi: «Na łupy się nie łakomcie! Walka bowiem jest jeszcze przed nami.
18 Gorgiasz i jego wojsko jest blisko nas, na górze. Stańcie więc teraz przeciwko naszym wrogom, pobijcie ich, a wtedy z całą swobodą będziecie mogli zabrać łupy».
19 Jeszcze Juda tych [słów] nie dokończył, gdy ukazał się jakiś oddział, który schodził z góry.
20 Zobaczył on, że swoi pouciekali, a obóz spalony. Dym bowiem, który się unosił, jasno ukazywał to, co się stało.
21 Ci, którzy to zobaczyli, bardzo się przelękli. Kiedy zaś zobaczyli na równinie także wojsko Judy gotowe do boju,
22 wszyscy uciekli do filistyńskiego kraju.
23 Wtedy Juda wrócił się, aby zabrać łupy z obozu. Zabrali wiele złota i srebra, a także purpury fioletowej i czerwonej, i wiele innego bogactwa.
24 Wracając zaś śpiewali pieśni i dziękowali Niebu*, że jest dobre i że na wieki Jego łaskawość*.
25 Tego bowiem dnia dokonało się prawdziwe wybawienie Izraela.